Myxomatosis napisał(a):
tak, tak, tak!
j
mój najlepszy koncert? było ich już trochę (:DD), ale ten najważniejszy to Radiohead w Poznaniu. myślę, że Impuls może tutaj podzielić moje zdanie - zagrali magicznie, niepowtarzalnie, a przede wszystkim PRZYJECHALI DO POLSKI po tych 15 latach! nigdy tego nie zapomnę. stanie w kolejce do barierki pół dnia dość głęboko zapada w pamięć

no tak zagrali świetnie ale nie są numerem 1 w moim rankingu ( może dlatego że stałam trochę od sceny i rzadko widziałam Thoma)
no ja uwielbiam koncerty i widziałam ich już tyle w moim życiu ze nawet zliczyć nie potrafię, wystarczy pojechać na jakikolwiek festiwal ( ja byłam na m.in openerze i offie) aby tak zaliczyć 5-7 koncertów dziennie
z tym że bardziej wolę chodzić na pojedyncze koncerty, preferuję klubowe bo atmosfera jest niesamowita, na koncert przychodzą sami fani i rzadko można spotkać przypadkowe osoby, wiec też stosunek artysty jest trochę inny, no i taki koncert trwa zwykle o wiele dłużej i będąc tylko na jednym koncercie nie czuje się takiego potwornego zmęczenia
a oto mój prywatny ranking :
1.
Sigur Ros - Gdynia 2006
2.
Animal Collective - Katowice 2008
3.
Massive Attack - Gdynia 2008
4.
Radiohead - Poznań 2009
5.
Pink Freud - Kraków 2008
niestety pozostałe trudno mi sklasyfikować choć warty wspomnienia jest koncert
Franza Ferdinanda z 2006 roku, byłam wtedy jeszcze ich gorącą fanką, stałam w 2 rzędzie i przez cały czas ze znajomymi skakaliśmy i wrzeszczeliśmy
doczekaliśmy się nawet dedykacji dla nas, ponieważ przez koncertem spotkaliśmy się z zespołem i do dziś ma zdjęcia i koszulkę z autografami ( zresztą nie tylko od tego zespołu

)
a największe rozczarowania?
The Police - Chorzów 2008
koncert był dobry, ale taki zespół stać na coś więcej, zwyczajnie nie było pomiędzy nimi chemii
Sex Pistols - Gdynia 2008
aż żal było patrzeć, naprawdę
stare dziadki udające nastolatków z nieaktualnymi dziś słowami
no a najwięcej razy, bo z 5 albo 6 widziałam
Muchy 