Witajcie.
Dzisiaj naszła mnie taka myśl, że każdy z członków grupy reprezentuje jakieś szlachetne cechy i są one w sumie jego ,,wizytówką''.

Tak Richard reprezentuje siłę i odwagę, Kahlan miłość i sprawiedliwość, Zed mądrość oraz wiedzę, a Cara dumę i oddanie.

I w sumie patrząc na każdą poszczególną postać widzę właśnie te cechy, tak bym je opisała, niesamowite jest to , że gdyby złączyć ich w jednego człowieka to mamy super-bohatera. Każdy z osobna jest inny, ale razem jakby się uzupełniali.

Macie podobne odczucie ? a może przypisalibyście im inne cechy charakterystyczne ?

Według mnie, to każda pozytywna postać jest swego rodzaju super-bohaterem. Niekoniecznie potrzebuje dopełnienia u innych, bo sama posiada zestaw cech, które wystarczyłyby na trzech dobrych i porządnych ludzi. To trochę charakterystyczna cecha niestety amerykańskich pisarzy, którzy jakby nie było w większości wychowywali się na komiksach o super-bohaterach właśnie i to widać. Nieliczne skazy na każdym z bohaterów są po to, żeby czytelnik nie zapomniał, że nie czyta opowieści o bogach, tylko jednak o śmiertelnikach... To już konkretnie do MP. Tak właśnie to dla mnie wygląda... Dla niektórych to może być minus, ale ja tak nie uważam

Mi czasem brakuje tych ,skaz' , postacie mogłyby być bardziej niedoskonałe. Myślę, że przez to postrzegano by ich naturalniej...prawdziwiej. Zdarzają się sytuacje, w których nie oczytana osoba po otwarciu książki na danej stronie stwierdziłby, że to heros.

Myślę, że Poszukiwacz Prawdy nieraz pokazał, że cechuje go sprawiedliwość. Z drugiej zaś strony, to nie on się rzucił w środek ogromnej armii wroga na czele garstki nieopierzonych żołnierzy, a zrobiła to Kahlan.
Wątpię, by Goodkind tak ściśle określił, kto jakie cechy posiada, bo wszyscy ci nasi superbohaterowie posiadają wiele pozytywnych cech, ale różni ich sposób myślenia i dojścia właśnie do takich cech charakteru, ale pogdybać można - co nam szkodzi